Jak był artykuł?

1418150sprawdzanie plików cookieE-maile ujawniają, że redaktorzy magazynu Rolling Stone wiedzieli, że historia gwałtu UVA jest fałszywa
Wściekły atak
2016/07

E-maile ujawniają, że redaktorzy magazynu Rolling Stone wiedzieli, że historia gwałtu UVA jest fałszywa

Sprawa sądowa dotycząca pozwu przeciwko Rolling Stone za publikowanie wysoce zniesławiającej historii dotyczącej sprawy o gwałt zbiorowy na Uniwersytecie Wirginii – historii, która okazała się fałszywa – przyjęła interesujący obrót, gdy na światło dzienne wyszły e-maile pokazujące, że oryginał autorka tej historii, Sabrina Rubin Erdely, zwróciła się do innych redaktorów magazynu Rolling Stone, aby zakwestionować prawdziwość historii ofiary.

Według Codziennie Caller, z niektórych e-maili złożonych w postępowaniu sądowym – w którym dziekan UVA Nicole Eramo pozywa The Rolling Stone za zniesławiający artykuł – wynika, że ​​autorka Sabrina Rubin Erdely po raz drugi odgadła zeznania ofiary wkrótce po opublikowaniu oryginalnego artykułu w listopadzie 2014 r. .

Po pierwszym potwierdzeniu w e-mailu do Paula Farhiego z The Washington Post w dniu 1 grudnia 2014 r., że zarówno ona, jak i The Rolling Stone byli „pewni” tej historii, zaledwie kilka dni minęło od tego przyznania się do poufności, że autorka Sabrina Rubin Erdely wysłał e-mail o zmierzchu 5 grudnia 2014 r. do redaktorów magazynu Rolling Stone, Willa Dany i Seana Woodsa; nie było to wcale pewne. W e-mailu roiło się od wątpliwości, domysłów i nowego rodzaju przyznania się… że rzekoma ofiara mogła ją okłamać.

Erdely rozpoczął swój list od napisania…

„Will i Sean – nie możemy jutro wydać oświadczenia. Właściwie będziemy musieli przeprowadzić wycofanie. Właśnie rozmawiałem przez telefon z Jackie i jej przyjacielem Alexem; ani ja, ani Alex nie uważamy już Jackie za wiarygodnego.

To powinno wystarczyć, aby przynajmniej wycofać się z historii, przynajmniej raz jeszcze odgadnąć lub zakwestionować motywacje i świadków, wrócić i zbadać dowody. Prawidłowy?

Erdely jednak nie skończyła, obaliła kilka niespójności w tzw. relacji ofiary, a nawet posunęła się do napisania, że ​​zeznania ofiary nie są „wiarygodne”…

„Próbowałem zweryfikować tożsamość jej napastnika, a kiedy poprosiłem ją o pomoc, zrobiło się zamieszanie. Kiedy skończyliśmy rozmowę, byłem prawie pewien, że nie mówi prawdy”.

 

„[…] Nie twierdzę, że Jackie nie została zgwałcona w tym domu ani tej nocy. Jednak Jackie nie jest wiarygodna.

Później tego samego ranka, 5 grudnia 2014 r., Paul Farhi opublikował swój artykuł na temat: The Washington Post podważając szereg faktów i szczegółów, których brakuje w artykule The Rolling Stone na temat rzekomego gwałtu UVA. Co zaskakujące, nie wystarczyło to, aby The Rolling Stone lub zaangażowani autorzy wycofali artykuł ani odeszli od fałszywej narracji, co do której nawet pierwotny autor nie był już pewien, czy jest ona prawdziwa.

Słuchali i wierzyli, i stali przy tym kawałku, nawet jeśli to wszystko było kłamstwem.

Dopiero gdy „Columbia Journalism Review” rozbił ten artykuł i zdyskredytował go, ostatecznie wycofał artykuł 5 kwietnia 2015 roku zeszłego roku.

Wycofanie się i stwierdzenie, że cała sprawa była sfałszowana, wywołało zaskakującą reakcję wielu lewicowych mediów i ogłoszonych działaczami na rzecz sprawiedliwości społecznej.

UVA zdecydowała się pozwać na 10 milionów dolarów. The Washington Post zacytował akta Sądu Okręgowego w Charlottesville, w którym stwierdzono…

„Do [zniesławiających i fałszywych oświadczeń] doszło w wyniku działania bezmyślnej dziennikarki, która bardziej była zainteresowana napisaniem artykułu spełniającego jej z góry przyjętą narrację na temat wiktymizacji kobiet na kampusach amerykańskich uczelni, oraz złośliwego wydawcy, który był bardziej zaniepokojony sprzedażą czasopism osobom zwiększyć zyski ekonomiczne jego podupadającego magazynu, zamiast polegać na odkrywaniu prawdy lub faktycznych faktów”.

Niektóre strony informujące o nowych e-mailach wydają się pomijać fragmenty, w których nawet Sabrina Rubin Erdely kwestionuje prawdziwość zeznań rzekomej ofiary.

The Washington Post ponadto poinformował, że historia tak zwanej ofiary ciągle się zmieniała i że szczegóły nie były spójne nawet przed opublikowaniem artykułu przez Erdely'ego; ale i tak poszli dalej. Co gorsza, kontynuowali tę historię nawet po tym, jak Erdely doznała olśnienia spowodowanego poczuciem winy, co skłoniło ją do działania i wysłania e-maili do redaktorów The Rolling Stone z sugestią wycofania artykułu.

Reason.com sporządził raport na temat niedawnych dokumentów sądowych, z których część ujawniła obsesję na punkcie rzekomej ofiary Prawo i porządek: SVU. Tak, dokładnie to samo Prawo i porządek który opierał się na odcinku wokół #GamerGate i Anity Sarkeesian.

Powód pisze…

„Jackie powiedziała [Sabrinie Ruben Erdely], że jej napaść przywodzi na myśl konkretny epizod, w którym studentka zostaje zgwałcona zbiorowo przez członków bractwa. Nikt nie wierzy dziewczynie, a ona w końcu popełnia samobójstwo.

 

„Jackie powiedziała również, że jakiś czas po napaści ponownie obejrzała odcinek z ojcem. To skłoniło ją do powiedzenia mu po raz pierwszy, że to, co przydarzyło się dziewczynie z serialu, przydarzyło się także jej.”

Powód zauważa, że ​​jest prawdopodobne, że cała mistyfikacja opierała się na tym konkretnym odcinku Prawo i porządek: SVU.

Ostatecznie im więcej zostaje ujawnionych, tym bardziej przerażająca staje się świadomość, że tak duża publikacja – nawet przy wszystkich charakterystycznych oznakach, że historia nie wytrzymał dokładnej analizy – była gotowa całkowicie zniszczyć życie wszystkich osób w Phi Kappa Psi wspólnotę, wykorzystując fałszywą historię do forsowania programu dotyczącego „kultury gwałtu” na kampusach uniwersyteckich.

Inny wściekły atak