Jak był artykuł?

1420110sprawdzanie plików cookieDziennikarze potępiają i łączą #GamerGate i #DNCLeaks
Wściekły atak
2016/07

Dziennikarze potępiają i łączą #GamerGate i #DNCLeaks

Co dziwne, niektórzy ludzie sprzeciwiają się decyzji WikiLeaks o opublikowaniu tysięcy e-maili związanych z Narodową Konwencją Demokratów, ponieważ mają wrażenie, że WikiLeaks przybrało rasistowską postać, będąc wspieraną i wspieraną przez armię złożoną ze zwolenników #GamerGate . To narracja, którą niektórzy dziennikarze powoli rozpowszechniają w mediach społecznościowych.

Jeśli zastanawiasz się, dlaczego przecieki DNC pojawiały się i znikały XNUMX lipca niczym iskra w ciemnym pokoju, a nie fajerwerki, dzieje się tak dlatego, że media wydają się mieć zamiar zatuszować to jako temat do rozmów, który prowadzi do bardziej demonizowania Donalda Trumpa i pochwała Hillary Clinton.

Niezależnie od tego, z której strony spektrum politycznego się znajdujesz, w sposobie, w jaki media relacjonują senatora Sandersa, a także kandydatów na POTUS, Clintona i Trumpa, widać bardzo wyraźną stronniczość. Nawet teraz, w obliczu e-maili, które ujawniły, że DNC wyraźnie stronniczo namawiała Clintona do wygrania prawyborów, jak podaje CNN.

Skutki były przynajmniej na tyle znaczące, że zmusiły przewodniczącą DNC Debbie Wasserman Schultz do powstrzymania się od przemawiania na Narodowej Konwencji Demokratów w imię „utrzymania pokoju”.

Pomimo e-maili wyraźnie ujawniających, że istniało wiele podstępów i biurokratycznych zmów mających na celu podważenie kandydatury Sandersa na prezydenta, niektórzy dziennikarze nadal mówili o bagatelizowaniu przecieków poprzez zrzucanie winy na antysemityzm i punkty rozmów #GamerGate .

Godny szacunku pisarz Parker Molloy określił WikiLeaks jako grupę skupiającą się wokół „MRA graczy alternatywnej prawicy”, tweeting następujące…

Pisarz i współpracownik „Washington Post”, Daniel Drezner, nazwał je „organizacją o poważnych wadach”, ale tak naprawdę nie wyjaśnił dlaczego. Następnie pojawił się tweet od programisty Alexa Quirka, który połączył #GamerGate i organizację słomianą „BernieBros”…

Były współpracownik Escapist, Bob Chipman, również się odezwał, robiąc zdjęcia zwolennikom Trumpa, zwolennikom Sandersa i Wikileaks, publikując post seria of tweety celuje w kulturę nerdów i konserwatystów z alternatywnej prawicy, stwierdzając…

„Alt-prawicowe dweebs są dla Trumpa (lub StillSandersa/Steina/Johnsona, to samo), ponieważ myślą, że jeśli świat się skończy, będą Immortanem Galtem

 

„Czy to opisuje znaczną część armii Wikileaks, nawet jeśli WL aktywnie czynił dobro w przeszłości? Prawdopodobnie tak – spójrz tylko na Assange’a.

W późniejszej rozmowie niektórzy krytycy Chipmana kwestionowali, dlaczego ludzie tacy jak on w dalszym ciągu bronią Clinton, demonizując jednocześnie tych, którzy ją krytykują, porównując to do skutków towarzyszących początkom hashtagu GamerGate, gdy zaangażowana była programistka Nathan Grayson z Kotaku, gdzie relacjonował działalność dewelopera, nie ujawniając powiązań romantycznych i finansowych. Ostatecznie doprowadziło to do ogromnego rozkwitu #GamerGate, który objął zasięgiem media na całym świecie.

hclCqws

Nawet na początku #GamerGate Chipman był nadal zdecydowanie przeciwny ujawnianiu korupcji w prasie, tak samo jak był przeciwny wspieraniu walki o lepszą etykę w dziennikarstwie medialnym. Chipman potwierdził tweeta, stwierdzając, że porównanie nie było błędne.

To nie był koniec. Były pisarz Polygon i obecny niezależny dziennikarz Russ Pitts również wtrącił się w tę sprawę Twitter, kpiąc z wezwania do lepszej etyki w dziennikarstwie, pisząc…

„Wydaje się, że ten nowy hashtag dotyczący etyki w dziennikarstwie zawiera wiele nadużyć. Przypomina mi... *WIELE OBRAŻAJĄCYCH TWEETÓW PÓŹNIEJ* Um… więc tak.

 

„Nie twierdzę, że to dowodzi powiązania/podobieństwa do winogron aligatora. Ale ja też tego nie mówię. Mój kanał to dosłownie tylko przypadkowa nienawiść i osobiste obelgi, odkąd wspomniałem o hashtagu DNC Leaks.

 

„No tak, zapomniałem, że chodzi o etykę. Fajny. Cieszę się, że wszyscy odbyliśmy tę rozmowę.

Połączenie #GamerGate i #DNCLeaks wydaje się w najlepszym razie niepoważne, a w najgorszym – wyrządzanie krzywdy społeczeństwu.

Istnieją nawet doniesienia, że ​​Twitter próbował cenzurować i stosować zakaz rozpowszechniania wycieków e-maili DNC, aby ograniczyć dyskusję do minimum, jak podaje raport Washington Examiner.

Fakt, że e-maile wskazują na Krajowy Komitet Demokratów próbujący sfałszować konwencję i umieścić w Białym Domu wybrane osoby za pomocą podstępnych środków, wskazuje na poważny problem w amerykańskiej polityce. Dodatkowy fakt, że media odegrały rolę w tej taktyce, stanowi wyraźną obrazę rzekomego celu, jakim jest neutralność reportażu.

Co gorsza, niektórzy dziennikarze unikaliby przyznania, że ​​korupcja w mediach stanowi poważny problem i woleliby bagatelizować całą sprawę jako kampanię nękania #GamerGate lub bagatelizować problem i skupiać się na rzetelności sposobu, w jaki WikiLeaks przedstawia treści na Twitterze, zamiast faktycznie sygnalizować fakt, że DNC jest nieuczciwy w swoim działaniu.

Jest to dosłownie proces, podczas którego demokratycznie wybieramy, kto będzie rządził całym narodem, i odkryto, że komitet wiodący jednej z głównych partii w kraju stosuje podstępną taktykę, aby zdyskredytować kandydata… a dziennikarze woleliby raczej kpić, ponieważ zainteresowane osoby zajmujących się etyką w dziennikarstwie, opowiadają się za WikiLeaks w rozpowszechnianiu wiadomości.

Rzeczywistość jest taka, że ​​ujawnienie tej korupcji i nieodpowiedzialnie nonszalancka reakcja niektórych osobistości i instytucji z branży medialnej wydają się mówić więcej o atmosferze korupcji niż jakiekolwiek informacje zawarte w rzeczywistych wyciekach e-maili.

(Główny obraz dzięki uprzejmości Bruce jest Batmanem)

Inny wściekły atak