Jak był artykuł?

1561090sprawdzanie plików cookieArt Streets Of Rage 4 chciał złożyć hołd klasyce, próbując czegoś nowego
Media
2020/02

Art Streets Of Rage 4 chciał złożyć hołd klasyce, próbując czegoś nowego

Dyrektor kreatywny Lizardcube Ben Fiquet i główny artysta pracujący w tle Julian Nguyen Długo rozmawialiście przez około sześć minut o inspiracji projektowej, stylu artystycznym i niektórych technikach zastosowanych przy tworzeniu Streets of Rage 4.

Dokument zza kulis powstawania gry opisuje, jak Fiquet i załoga chcieli współpracować z Dotemu i Segą przy ożywieniu gry Streets of Rage franczyzy oferującej coś zarówno znanego, jak i nowego.

W całym filmie Fiquet wyjaśnia, jak przeglądali dokumentację techniczną oryginału Streets of Rage i zobaczyli niektóre rzeczy, które zespół chciał zrobić, ale nie był w stanie tego zrobić ze względu na ograniczenia techniczne Genesisa w tamtych czasach, więc postanowili dodać niektóre z tych elementów do Streets of Rage 4, takie jak uderzenie samochodu w ścianę na zakręcie.

Można to sprawdzić poniżej.

Omawiają także, w jaki sposób musieli stworzyć iluzję głębi na płaszczyźnie Z i wrażenie objętości w tle, przywracając klasyczną technikę przewijania paralaksy 2D. Odbywa się to poprzez nałożenie warstw tła i pierwszego planu w różnych skalach, aby dać wrażenie głębi.

Jedną rzeczą, o której wspomniał Fiquet, a która całkowicie mnie zmyliła, było to, że powiedział, że aby gra wydawała się znajoma długoletnim fanom, postanowiono postarzać postacie i sprawić, by akcja rozgrywała się dziesięć lat po wydarzeniach z Streets of Rage 3. Zdaniem Fiqueta wierzył, że bardziej dojrzałe podejście do świata lepiej przemówi do długoletnich fanów.

Źle.

Rzeczywistość jest taka, że ​​do budowania świata nie potrzeba starszych ani bardziej „dojrzałych” postaci, aby stara seria wydawała się znajoma.

To jedna z rzeczy, które Nintendo robi perfekcyjnie. Uznają, że fani pokochali serial ze względu na to, czym był, i że odzyskanie tego poczucia nowości i nostalgii nie tylko pomoże zatrzymać starych fanów, ale także przyciągnie do stołu nowych fanów.

To jeden z powodów, dla których Nintendo wciąż jest jednym z niewielu szanowanych wydawców gier AAA na rynku. Dzieje się tak, ponieważ zdają sobie sprawę, że chodzi o poszanowanie pragnienia gracza, aby dobrze się bawić w świecie, w którym dorastał, tak aby świat ten nie umniejszał swojej integralności poprzez próżne próby odwoływania się do współczesnej wrażliwości.

To tak, jakby ludzie zawsze mówili: „Nintendo musi przyznać, że jego fani dorosli!” podczas gdy w rzeczywistości ci ludzie muszą zdać sobie sprawę, że Nintendo obsługuje także zupełnie nowe pokolenie fanów, którzy jeszcze nie dorosli. Zawsze będą pojawiać się nowe dzieciaki, którymi trzeba się zająć, i Fiquet powinien był przyznać, że zamiast próbować przyjąć Beauvoirianowskie podejście do gry, powinien po prostu zacząć od miejsca, w którym oryginalni twórcy przerwali.

Nie wspominając już o tym, że dodanie określonych postaci, które mają spodobać się chorym psychicznie milenialsom, jest ogromną nieprzyjemnością dla zwykłych graczy.

Streets of Rage 4 ukaże się pod koniec 2020 roku na Xbox One, PS4, PC i Nintendo Switch.

Inne media