Przypuszczam, że gdy próbujesz połączyć stałe tempo gry w czasie rzeczywistym ze strategią czasu rzeczywistego z gimnastyką mózgu charakterystyczną dla gatunku Symulacje, tworzenie nowych gatunków zabawnych postaci do swojej gry staje się swego rodzaju zadaniem.
Jasne, Stacja Meeple umożliwia rozgrywkę kooperacyjną dla maksymalnie 12 graczy – w opisie wspomina się nawet o klaunach i kałamarnicach – ale nadal akcja rozgrywa się w ciemnej, opuszczonej przestrzeni kosmicznej i wyznacza ci prozaiczny obowiązek zbudowania stacji kosmicznej.
http://kck.st/2oHF7g0
W tym celu otrzymujesz mnóstwo zaawansowanych technologicznie elementów charakterystycznych dla takiego przedsięwzięcia; pomyśl o silnikach kwantowych, generatorach tarcz, urządzeniach kuchennych, trywialnych sieciach energetycznych i sofach. Gdy zaczniesz od powiększania pomieszczeń, dodawania korytarzy, grodzi i innych interesujących obszarów, stacja kosmiczna zacznie żyć własnym życiem.
W tym miejscu Ty, jako nadzorca operacji i mózg placówki, możesz wybrać, czy Twoja stacja będzie pełnić funkcję centrum międzygalaktycznego handlu/handlu, czy też małej, ciekawskiej sondy kosmicznej. Tak czy inaczej, nie jest to łatwy koncert, ponieważ twoje decyzje będą miały wpływ na najdrobniejsze szczegóły techniczne, zapraszają kosmicznych piratów, deszcze meteorytów i sprawiają, że twoje wrażenia – cóż, Twój.
Wykonywanie swojej licytacji zawsze jest obsadą kruchy postacie zwane Meeple, których niewolnictwo Vox Games usprawiedliwia stwierdzeniem, że nie są ani zbyt inteligentne, ani bardzo ludzkie. W rzeczywistości są głupi, aczkolwiek pracowici i mają skłonność do potykania się o własne nogi, co grozi śmiercią głodową, porażeniem prądem, uduszeniem, spaleniem i tak dalej.
Nie różni się więc zbytnio od zwykłych ludzi, zwłaszcza gdy są to także całkiem zdolni inżynierowie, rafinerzy, górnicy i woźni, co pozwala przypisywać im różne role i wykonywać prace przygotowawcze pod twoją otwartą kampanią.
Jeśli uznasz je za denerwujące, możesz nawet założyć na nie fioletowe kombinezony HAZMAT, umieścić je na specjalnie zbudowanych statkach zwiadowczych i wysłać za hangar, aby dokonywały unikalnych odkryć w stylu innych głupich stworzeń, zasobów, danych wywiadowczych i kosztowności.
Rosnąca gospodarka przyciągnie także niektórych z nich, bardziej zdolnych Meeple oficerowie rangi najwyraźniej, że pomimo własnych wad może również pomóc w dzieleniu się obowiązkami kierowniczymi.
Wygląda też bardzo ładnie, prawda?. Dlaczego więc jest Stacja Meeple tylko w niewielkim stopniu finansowany Kickstarter mając mniej niż 25 dni do końca? Niewystarczający marketing? Brak odpowiedniego USP? Zdecyduj sam, próbując darmowe demo.