Jak był artykuł?

1544490sprawdzanie plików cookieJames Damore pozywa Google za dyskryminację, ujawnia mnóstwo dowodów na nękanie SJW
Korzyści
2018/01

James Damore pozywa Google za dyskryminację, ujawnia mnóstwo dowodów na nękanie SJW

Były inżynier Google, James Damore, pozywa Google za dyskryminację. W szczególności dyskryminowanie białych, konserwatywnych mężczyzn. Damore nie jest sam w tym procesie i przy wsparciu innego byłego inżyniera Google, Davida Gudemana, faktycznie przekształcił się w pozew zbiorowy.

Szczegóły pozwu opublikowano w internecie za pośrednictwem portalu Scribd, który przedstawia ogólną istotę pozwu, gdzie stwierdza…

„Otwarta wrogość Google’a do myśli konserwatywnej łączy się z jawną dyskryminacją ze względu na rasę i płeć, zakazaną przez prawo. Kierownictwo Google posuwa się do skrajnych – i nielegalnych – wysiłków, aby zachęcić menedżerów ds. rekrutacji do uwzględniania chronionych kategorii, takich jak rasa i/lub płeć, jako czynników decydujących o zatrudnieniu, ze szkodą dla pracowników rasy kaukaskiej i płci męskiej oraz potencjalnych pracowników Google.

 

„Damore, Gudeman i inni członkowie klasy zostali wykluczeni, poniżeni i ukarani za swoje heterodoksyjne poglądy polityczne oraz za dodatkowy grzech wynikający z okoliczności urodzenia, czyli bycia rasy białej i/lub mężczyzną. Na tym polega istota dyskryminacji – Google formułował opinie na temat powodów, a następnie traktował ich nie na podstawie ich indywidualnych zasług, ale raczej na podstawie ich przynależności do grup o założonych cechach”

W pozwie stwierdzono, że Damore i Gudeman byli ofiarami nękania i wyśmiewania za nieprzestrzeganie linii partii Google.

W pozwie stwierdzono, że Google stosował dyskryminujące praktyki zatrudniania, w szczególności wykorzystując kwoty różnorodności, aby zmusić do zatrudnienia więcej kobiet i osób kolorowych.

W rzeczywistości w jednej części pozwu szczyt dotyczący różnorodności wyjaśnia, w jaki sposób Google starał się zatrudniać bardziej „różnorodne” osoby, które nie były białe ani azjatyckie…

„[…] prezenterzy Google omówili niektóre ze swoich zasad, które miały to osiągnąć, np. odmienne traktowanie preferowanych kategorii osób (kobiet, niektórych, ale nie wszystkich grup mniejszości etnicznych) podczas procesu rekrutacji, organizowanie dodatkowych rozmów kwalifikacyjnych i umieszczanie kandydatów do bardziej przyjaznego środowiska ze względu na rasę lub płeć. Prezenterzy Google rozmawiali także o umieszczaniu „zróżnicowanych” osób w kolejkach o wysokim priorytecie, aby zwiększyć prawdopodobieństwo ich zatrudnienia i to szybciej.

„Google zdefiniował „różnorodne” osoby jako kobiety lub osoby, które nie są rasy białej ani azjatyckiej”

W pozwie szczegółowo omawia się Damore'a, memorandum, które sporządził, aby wskazać, w jaki sposób Google może nadal zatrudniać kobiety i mniejszości bez obniżania poprzeczki jakości zatrudnienia dzięki kwotom dotyczącym różnorodności oraz w jaki sposób kobiety mogą być przydzielane do stanowisk lepiej dostosowanych do ich mocnych stron płci, zamiast próbować wepchnąć je na stanowiska, na których niekoniecznie będą się wyróżniać.

Jak większość ludzi już wie, Damore został ostro skrytykowany w mediach za tę notatkę i wkrótce potem został zwolniony.

W pozwie Damore twierdzi, że był nękany po tym, jak notatka rozprzestrzeniła się w Google, a zwłaszcza po tym, jak dotarła do niej prasa.

W pozwie znajduje się zdjęcie e-maila od Alexa Hidalgo, pracującego w Google, który wyraźnie powiedział Damore'owi, że jest mizoginem i że będzie go nękał, dopóki jeden z nich nie zostanie zwolniony.

Damore został ostatecznie zwolniony, ale nigdy nie powiedziano mu wyraźnie, jakie zasady naruszył. Jego przełożeni po prostu stwierdzili, że jego notatka utrwaliła stereotypy dotyczące płci.

W dalszej części pozwu wyjaśnia się, w jaki sposób mentalność lewicowego tłumu utrwalona i wspierana w Google doprowadziła do awansu niektórych pracowników, którzy nękali Damore za swoje czyny, a także utworzono pewne czarne listy przeciwko osobom identyfikującym się jako konserwatyści lub popierającym prezydenta Donalda Trumpa.

Zrzuty ekranu wiadomości i e-maili od pracowników stanowią wystarczający dowód na to, że pozew nie jest podstawą żadnego z roszczeń i nie są bezpodstawne. Będzie to wyglądać szczególnie skandalicznie w sądzie dla Google.

Mi1SRRw

Google miał również oddzielną czarną listę dla odwiedzających, więc konserwatyści tacy jak Alex Jones i Theodore Beale nie byli wpuszczani na teren obiektu, a cichy alarm włączał się, aby zapewnić ich eskortę poza terenem obiektu.

Istnieje seria zdjęć, zrzutów ekranu i rozmów pracowników Google, którzy w bezkompromisowy sposób aktywnie propagują dyskryminującą retorykę wobec heteroseksualnych, białych cis-mężczyzn i konserwatystów.

8Y0bhc9
h5dH0c7

Konserwatyści pracujący w Google zgłaszali lewicowców, którzy używali dyskryminującego języka i wygłaszali zuchwałe i zniesławiające uwagi na temat konserwatyzmu i republikanów, ale dział zasobów ludzkich Google usprawiedliwiał lewicowych liberałów, używając gimnastyki umysłu w obronie przed prześladowaniami ze strony lewicy.

Pozew zawiera dziesiątki stron zawierających memy, e-maile, wiadomości, posty, listy i dokumenty od pracowników Google prezentujących antykonserwatywne poglądy, retorykę prostosowną i obelgi skierowane pod adresem heteroseksualnych, białych mężczyzn.

Google bronił, usprawiedliwiał lub ignorował te nękające posty liberałów pracujących w firmie, udowadniając, że w centrali Google panowały wyraźne dyskryminujące uprzedzenia.

W typowy sposób liberałowie, którzy usłyszeli o tej wiadomości, rozpoczęli atak na Damore, używając typowej retoryki, z której słynie wielu Wojowników Sprawiedliwości Społecznej.

https://twitter.com/susanthesquark/status/950527937505247232

Każdy sędzia, który przyjrzy się dowodom i odpowiedziom działu kadr Google, prawdopodobnie uzna sprawę za otwartą i zamkniętą.

Niektóre liberalne media próbują kontynuować ataki na Damore i pozew, ale tym razem dowody są całkiem jasne i trudno będzie rozpowszechniać tę wiadomość w inny sposób, zwłaszcza jeśli opinia publiczna przyjrzy się pliki dla siebie. Pozew zbiorowy również domaga się rozprawy z ławą przysięgłych. Dopóki Google nie posadzi na ławce rezerwowych grupy lewicowych liberałów i wojowników sprawiedliwości społecznej, Damore powinien móc łatwo wygrać.

Inne funkcje