Jak był artykuł?

1451330sprawdzanie plików cookieWargaming grozi naruszeniem praw autorskich do filmu o World Of Tanks, twierdząc, że to nie cenzura
Branżowe
2017/05

Wargaming grozi naruszeniem praw autorskich do filmu o World Of Tanks, twierdząc, że to nie cenzura

YouTuber TheFochYou któremu z tych filmów groziło ostrzeżenie o naruszeniu praw autorskich w związku z treścią, w której krytykował najnowszy czołg Wargaming.net. Powód zagrożenia prawami autorskimi? Ponieważ użył wybuchowego języka, który Wargaming uznał za „toksyczny”. Było to szczególnie godne uwagi, ponieważ TheFochYou (znany również jako SirFoch) jest najwyraźniej częścią ich programu społecznościowego.

Film, który pierwotnie opublikował, został usunięty, ale przesłał drugi film, w którym nadal krytykuje Wargaming, ponieważ najnowszy czołg, który dodają do gry – jego zdaniem – został zaprojektowany tak, aby wygrywał. Możesz obejrzeć wideo poniżej.

W odpowiedzi na prośbę o komentarz od Kotaku, Wargaming.net miał to do powiedzenia w związku z grożeniem skierowaniem ostrzeżenia o naruszeniu praw autorskich do TheFochYou…

„Jesteśmy więcej niż chętni, aby dać członkom naszej społeczności drugą szansę, ale istnieje poziom toksyczności i/lub obraźliwego języka, który jest nie do przyjęcia. Żałujemy, że w przypadku SirFocha musieliśmy zastosować tak ekstremalne środki, ale nie uważamy ich również za cenzurę, ponieważ nie chcieliśmy uciszyć opinii SirFocha, a po prostu staraliśmy się ukrócić niezwykle wulgarny język członka nasz program dla współtwórców. Ostatnie twierdzenie SirFocha, że ​​w jakiś sposób zabraniamy mu tworzenia przyszłych filmów związanych z naszymi grami, jest całkowicie fałszywe – jest więcej niż mile widziany, aby tworzyć więcej filmów związanych z Wargaming. Jeśli te filmy nadal będą zawierać mowę nienawiści i homofobiczne obelgi, podejmiemy niezbędne i odpowiednie działania”.

Zasadniczo mówią, że nie jest to „cenzura”, ponieważ nie próbowali uciszyć wideo i opinii SirFocha, ale chcieli „pohamować niezwykle wulgarny język”. Cóż, nie wiem, czy ktokolwiek kiedykolwiek dał Wargamingowi słownik, ale „ograniczanie”, tłumienie lub usuwanie treści uznawanych za „wulgarne”, „obsceniczne” lub nieodpowiednie to dosłowna definicja cenzury, która brzmi…

„[…] zakazanie lub zakazanie jakichkolwiek części książek, filmów, wiadomości itp. uznawanych za obsceniczne, politycznie niedopuszczalne lub stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa.”

To dziwne, że postanowili nie nazywać cenzury „cenzurą”, ponieważ próbowali cenzurować SirFocha ze względu na język, którego używał, ale nie na jego opinie na temat najnowszego czołgu projektowanego tak, aby był opłacalny. Cenzura pozostaje cenzurą, niezależnie od powodów.

Niektórzy komentatorzy próbowali zrzucić winę na SirFocha, twierdząc, że jako ambasador firmy nie powinien był zamieszczać na swoim kanale tak jadowitych i podburzających treści podczas dyskusji World of Tanks.

W Reddit postu z którym powiązał się Kotaku, SirFoch wyjaśnił, że Wargaming wiedział, w co się pakuje, ponieważ on zawsze taki był, pisząc…

„Wszyscy z Was, którzy pytają: „Dlaczego zostałem CC?”, cóż, po prostu mnie zrobili, nie musiałem niczego podpisywać i nic mi nie płacili, a od razu im powiedziałem, że tego nie zrobię zmienić z tego powodu mój styl i że nie powinni narażać swojej pracy, jeśli ludzie na górze się zdenerwują. Bycie CC nie oznacza, że ​​muszę całować WG w tyłek przy każdym filmie. Mam za sobą podobnie myślącą społeczność i to właśnie ich reprezentuję na moim kanale”.

Wskazuje także na album imgura pokazywanie dyskusji, w których Wargaming groził naruszeniem praw autorskich do innych jego filmów, jeśli będzie nadal robił to, co robił.

To całkiem oczywiste, że Wargaming.net chciał, aby społeczność YouTube dostosowała się do sposobu, w jaki większość witryn dla entuzjastów gier bez zadawania pytań chwali się produktami i robi im szum. Tak działają umowy NDA i tak działają embarga. SirFoch daje jednak do zrozumienia, że ​​nie jest narzędziem korporacyjnym i jak widać w tej konkretnej sytuacji, Wargaming zamierzało mu utrudnić sytuację za to, że nie gra w piłkę.

Inne wiadomości branżowe