Jak był artykuł?

1445170sprawdzanie plików cookieMarcin Iwiński opowiada o Cyberpunku 2077 na GDC 2017
Branżowe
2017/03

Marcin Iwiński opowiada o Cyberpunku 2077 na GDC 2017

Nie tak dawno temu współzałożyciel CD Projekt Red, Marcin Iwiński, był obecny na GDC 2017 i znalazł czas, aby porozmawiać z innym serwisem publikacyjnym na temat serii Wiedźmin i jej rozwoju oraz najnowszego projektu zespołu deweloperskiego znanego jako Cyberpunk 2077.

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że Wiedźmin 3 (i poprzednie wpisy) zdziałały cuda, przyczyniając się do rozwoju CD Projekt Red jako firmy, a także budując zaufanie wśród fanów zespołu programistów i ich gier. Można to przypisać sposobowi, w jaki zespół radzi sobie z DLC, a także listą innych rzeczy, które sprawiają, że fani niecierpliwie czekają na wszelkie wieści dotyczące najnowszego projektu firmy w zanadrzu.

Ze względu na ogromny szacunek, jakim twórcy obdarzyli fanów swoich gier, firma rozrosła się do tego stopnia, że ​​chce rozszerzyć CD Projekt Red jako całość, aby móc robić znacznie większe i ambitne rzeczy, które zachwycają graczy i napawają ich dumą ich zakupu.

Widać to po najnowszym posunięciu CD Projekt Red polegającym na zatrudnieniu większej liczby osób w celu powiększenia zespołu, które zostało opublikowane na Twitterze – wskazując, że artysta Cyberpunk 2077 były potrzebne, aby pomóc w wizualizacji pojazdów i innych kluczowych rzeczy w nadchodzącej grze RPG science-fiction.

W rzeczywistości, jeśli udasz się do CD Projekt Red konto Twitter w tej chwili zobaczysz listę tweetów z ofertami pracy, w których poszukuje się utalentowanych osób zainteresowanych rozwojem Cyberpunk 2077. W tej chwili zespół poszukuje programistów graficznych, głównych artystów, programistów narzędzi i projektantów rozgrywki. Więcej informacji na temat ogłoszeń o pracę można znaleźć na stronie pl.cdprojektred.com.

W tym wszystkim współzałożyciel CD Projekt Red, Marcin Iwiński, udzielił jednak wywiadu Glixel na GDC 2017, aby porozmawiać o Wiedźmin seria i Cyberpunk 2077.

Na pytanie w witrynie publikacji, czy Cyberpunk 2077 zrobi skok, jeśli chodzi o ambitność, wyrafinowanie i zabawę, oto co Iwiński miał do powiedzenia:

„Zdecydowanie mamy taką nadzieję, ale nigdy nie chcemy się przechwalać, zanim nie będziemy mieli nic do pokazania”.

Później zapytano go, czy VR byłaby czymś interesującym:

„Przyglądamy się z zainteresowaniem. Opowiadamy historie. Jeśli VR może nam pomóc, na pewno to rozważymy. Ale teraz osobiście szukam czegoś naprawdę istotnego jako doświadczenia. Dlaczego zamówiłem Switcha w przedsprzedaży? Nie dlatego, że chcę Switcha. Ponieważ chcę Zeldę.

 

„Ponadto prawdopodobnie nie jestem dobrym przypadkiem, ponieważ bardzo szybko dostaję nudności”.

Niestety, to wszystko, czego dotyczył wywiad Cyberpunk 2077. Ale inne informacje, które ujawniono nie tak dawno temu, również zagłębiają się w kilka interesujących rzeczy, na przykład to, w jaki sposób gracze będą musieli kupować tłumaczy, aby rozmawiać z innymi NPC-ami i tak dalej ze względu na bariery językowe – co może być interesującą funkcją, jeśli zrobione poprawnie.

„Myślimy o systemie, który mógłby opowiedzieć historię świata. Pomysł jest taki, żeby wszystko nagrywać w oryginalnych językach, czyli jeśli spotkamy w grze Meksykanów, to będą rozmawiać – nawet w meksykańskim slangu, granym przez meksykańskich aktorów.”

Powyższe informacje pochodzą od głównego scenarzysty CD Projekt Red, Sebastiana Stępienia, z którym udzielił wywiadu Wielokąt. Następnie powiedział, że jakość implantów tłumaczących będzie się różnić, co oznacza, że ​​jak w każdej prawdziwej grze RPG, na całym świecie będzie dostępny sklep lub lista przedmiotów, które będą je oceniać pozytywnie. Dlatego bardziej rozbudowana wersja nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem ze względu na cenę, ponieważ można łatwo ukraść przeciętnego tłumacza zamiast kiepskiego, aby uzyskać informacje od jakiegoś podrzędnego bandyty – chociaż tłumaczenie może nie być dokładne.

Co więcej, wiem, że niektórym osobom może nie podobać się funkcja wieloosobowa w grze typu single player, ale zostało to potwierdzone Eurogamer przez dyrektora zarządzającego CD Projekt Red, Adama Badowskiego, że…

„Będzie to oparta na fabule gra RPG z niesamowitymi rozgrywkami dla jednego gracza, ale zamierzamy dodać funkcje dla wielu graczy”.

Nie jestem pewien, jak tryb wieloosobowy będzie działał po uruchomieniu, ale w tej chwili nic nie wiadomo na ten temat Cyberpunk 2077 będzie zawierał funkcje MP, zapewniając jednocześnie „niesamowite” wrażenia SP. Innymi słowy, będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak wszystko się ułoży.

Mówi się również, że w grze pojawi się funkcja zatytułowana „Braindance”, która pozwoli postaci gracza doświadczyć emocji, procesów mózgowych i ruchów mięśni innej osoby w grze, tak jakby były to własne emocje. Niewiele wiadomo na ten temat, ale prawdopodobnie usłyszymy więcej o tej funkcji „Braindance”, gdy prace nad nią będą już bliskie ukończenia.

I wreszcie nadchodząca gra oparta na popularnej grze stołowej Mike'a Pondsmitha Cyberpunk 2020,  będzie działać na ulepszonej wersji REDengine 3 i wyjdzie, gdy będzie gotowa. Jeśli chcesz uzyskać jakieś informacje przed grą, wypatruj nadchodzącej gry planszowej autorstwa Pondsmith, która zostanie wydana wraz z nadchodzącą grą. Cyberpunk gra, która również wyjdzie, gdy będzie gotowa.

Inne wiadomości branżowe