Jak był artykuł?

1564030sprawdzanie plików cookieGwiezdne Wojny, odcinek 9: Pojedynek losów wycieka i jest znacznie lepszy niż Rise of Skywalker
rozrywka
2020/01

Gwiezdne Wojny, odcinek 9: Pojedynek losów wycieka i jest znacznie lepszy niż Rise of Skywalker

As Star Wars: Rise of Skywalker nadal kuśtyka w stronę miliarda dolarów, a oblężony serial doznał kolejnego upokarzającego ciosu w wyniku wycieku oryginalnego scenariusza odcinka 9 Colina Trevorrowa. Nazwany poetycko Pojedynek losówTrevorrow nadał swojemu filmowi radykalnie nowy kierunek, niż ten, który wcześniej zaproponował Disney. Pod tym względem jego film, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich, był nie tylko filmem Gwiezdne Wojny film, ale zawierał faktyczny rozwój postaci. Zwłaszcza Rey, która przekształciła się z Mary Sue, która mogła zrobić wszystko, w bardziej podzieloną rolę w dynamice grupy.

To tylko wstęp, a nie to, że ktoś ogłasza scenariusz jako zdetronizowanego wybawiciela Gwiezdne Wojny, nie udało się też odkupić wszystkich postaci w oczach fanów. Ogólne nastroje wokół scenariusza są raczej takie, że postrzegają go jako odpowiednią zachętę do sagi Disneya „Gwiezdne Wojny”.

W jego scenariuszu prawie wszystko, jeśli nie całkowicie, różniło się od tego, co JJ Abrams umieścił na ekranie. Podejście Trevorrowa polegało raczej na próbie rekonwalescencji Ostatni Jedi było po prostu zaakceptować fakt, że istnieje i skupić się na opowiedzeniu kompetentnej historii. Nic lepiej nie podsumowuje tej różnicy niż napis w tytule, który nie informował Cię o zakupie książki, a film, który zaraz obejrzysz, łączy się z poprzednią powieścią, która wypełniła lukę pomiędzy dwoma pierwszymi filmami.

Żelazny uścisk PIERWSZEGO PORZĄDKU rozprzestrzenił się na najdalsze zakątki galaktyki. Tylko kilka rozproszonych planet pozostaje niezamieszkanych. Zdradzieckie czyny zagrożone są karą śmierci.

 

Zdeterminowany, by stłumić rosnące niepokoje, Najwyższy Przywódca KYLO REN wyciszył wszelką komunikację pomiędzy sąsiednimi systemami.

 

Ruch oporu dowodzony przez generała Leię Organę zaplanował tajną misję, aby zapobiec ich zagładzie i utorować drogę do wolności…

Centralnym punktem narracji były tematy dualizmu i przywracania poczucia równowagi Mocy, która po raz kolejny odzyskała swój mityczny charakter, zgodnie z zamierzeniami Lucasa. Ruch Oporu, obecnie w dużej mierze złamany, stanie przeciwko Najwyższemu Porządkowi, który kontroluje galaktykę niemal absolutnie, a wszelkie niepokoje, jakie wzniecają, zostaną wkrótce zmiażdżone przez flotę zupełnie nowych Gwiezdnych Niszczycieli.

Mimo że scenariusz jest obiektywnie lepszy niż Rise of Skywalker nie obyło się bez problemów. Przede wszystkim, w jaki sposób fabuła mogła obracać się wokół wyciszenia całej galaktyki przez Najwyższy Porządek? Jak systemy poradziłyby sobie z handlem, nie mówiąc już o utrzymaniu rynków galaktycznych? Nawet gdyby korzystali z tego samego systemu, co większość kosmicznych symulatorów, w których planety zamieszczałyby informacje o tym, ile płacą, kupcy i przemytnicy nadal rozpowszechnialiby wiadomości w całej galaktyce.

Jednak jest to odświeżające spojrzenie na to, jak bardzo Najwyższy Porządek różni się od Imperium Galaktycznego Imperatora Palpatine'a. Na swój sposób dający wskazówkę, jak Najwyższy Porządek doszedł do władzy poprzez podporządkowanie, a nie wybory.

Częściowa odpowiedź na to pytanie daje wreszcie cel ruchowi oporu oraz poważniejsze konsekwencje, gdyby nie udało mu się przełamać milczenia i zjednoczyć wszystkich systemów przeciwstawiających się totalitaryzmowi wojskowemu Najwyższego Porządku.

Dzięki tej podróży każda postać zostałaby całkowicie pozbawiona własnej roli do odegrania w dynamice i historii grupy. Rey nadal znajdowała się w centrum uwagi, ale nie robiła już wszystkiego. Innym pozwolono zabłysnąć, podczas gdy Rey usiłowała odkryć nową ścieżkę, która byłaby po części Jedi i po części Sithami, zamiast powtarzać błędy z poprzednich cykli.

Jej rodzice nadal będą nikim i wszystkim, co będzie niewygodne Ostatni Jedi zostałby po prostu zignorowany, a nie zmieniony, aby spróbować przywrócić starych fanów, którzy faktycznie kupili towar i z nabożeństwem oglądali filmy.

Kogut Zagłady i wiele innych serwisów YouTube analizują scenariusz krok po kroku, więc z czasem dowiemy się szczegółowo, o ile lepsze zakończenie Epizodu IX mogło być. Chociaż zgadzam się z innymi, że nic nie jest w stanie uratować serii, zauważyłem też, że lepiej zapamiętuję przeciętne doświadczenia, jeśli zakończyły się w dobrym tonie. Coś Disneya Gwiezdne Wojny nie udało się.

Inne rozrywki