Jak był artykuł?

1566950sprawdzanie plików cookieThe Inquirer zostanie zamknięty w marcu 2020 r
Branżowe
2019/12

The Inquirer zostanie zamknięty w marcu 2020 r

Oto coś, czego prawdopodobnie nie spodziewałeś się zobaczyć przed Świętami Bożego Narodzenia: The Inquirer zostanie zamknięty na dobre pod koniec marca 2020 r. Według doniesień witryna przestała publikować treści 20 grudnia 2019 r.

Ogłoszenie to ogłosiła Carly Page dziennika „The Inquirer”. Grudnia 19th, 2019, informując czytelników, że serwis dobiegł końca, pisząc…

„Nasz wydawca, Incisive Media, podjął decyzję o zamknięciu witryny, co było ogromnym szokiem dla wszystkich w The INQUIRER. W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy informację od naszego wydawcy – Wesołych Świąt! Szczęśliwego osuwiska torysów! – która podjęła decyzję, że w związku z niedawnym spadkiem popularności reklamy cyfrowej i zmianą kierunku działalności firmy, nadszedł czas, aby The INQUIRER znikł.

 

„Strona będzie dostępna do końca marca, ale czwartek będzie ostatnim dniem, w którym będziemy publikować nowe treści”.

Ten „złośliwy” portal plotkarski zadebiutował pierwotnie w 2001 roku. Przez lata omawiał wiele wiadomości związanych z technologią, rozwijającą się sceną sztucznej inteligencji oraz wiele wiadomości związanych z oprogramowaniem i sprzętem, jeśli chodzi o nowe urządzenia, aktualizacje i oprogramowanie typu open source. Niemniej jednak jego 19-letnia działalność zakończy się w 2020 roku.

Nie martw się jednak zbytnio. Placówka cierpiała na syndrom zaburzenia Trumpa i przez niektóre dni strzelała do prezydenta Donalda Trumpa najgłupszy rzeczy kiedykolwiek. Odmówili także zwracania się do niego per „Prezydent Trump”, często nazywając go „aktorem na pół etatu”.

Byli także zdania, że ​​8chan to nic innego jak „anonimowa fabryka trolli”, Pisanie ...

„[…] najwyraźniej wystarczy Cloudflare, który zdecydował się odciąć 8chan – anonimową fabrykę trolli kojarzoną ze wszystkim, od Gamergate po utrwalenie teorii spiskowej QAnon – raz na zawsze.”

Przezabawnie stanęli też w obronie Big Tech na złość Prezydentowi Trumpowi.

W artykule opublikowanym w Lipiec 12th, 2019 oni napisali…

„W odpowiedzi na oświadczenia Trumpa Internet Association – grupa branżowa reprezentująca duże firmy technologiczne, takie jak Twitter, Facebook i Google – stwierdziło, że firmy internetowe nie są uprzedzone wobec żadnej ideologii politycznej i że media społecznościowe są wykorzystywane z „wielkim skutkiem” w przeszłości przez konserwatywne głosy.”

Jednak latem 2019 roku dzięki Project Veritas ujawniono, że Google rzeczywiście to robi cenzor i czarną listę niektórych stron internetowych. W szczegółowym raporcie opublikowanym na Twitterze dziennikarz Nick Monroe ujawnił również, że Twitter mocno angażuje się w stronnicze moderowanie i działanie Listopada 28th, 2019. W poprzednim ujawnieniu ujawniono, że algorytmy Facebooka były tematycznie związane tłumienie i cenzurowanie treści konserwatywnych.

To ironia losu, biorąc pod uwagę, że głównym powodem, dla którego wiele witryn nie może już czerpać korzyści z odpowiednich reklam, jest monopol Google na większość reklam internetowych i jeśli znajdziesz się na ich liście niegrzecznych witryn, nadal możesz zaobserwować znaczny spadek (od 15% do 75% Twoich przychodów) na giełdzie reklam.

A jednak „The Inquirer” nie miał żadnych skrupułów, by bronić Big Tech przed atakami Trumpa, mimo że ostatecznie skończyło się to na ugryzieniu w kurz z powodu pogorszenia koniunktury w reklamie.

Jednak w tym momencie ciągłe mówienie o kwestii cenzury, którą media rażąco próbują bagatelizować lub lekceważyć, jest już nudną i powtarzającą się tendencją.

Pożera ich wąż, którego udają, że nie istnieje.

Ale nie mamy potu na plecach. The Inquirer to kolejny z długiej listy witryn, które zdecydowały się pozwolić, aby polityka i tendencje lewicowe powstrzymały je od bycia najlepszymi, jakie mogły być.

(Dzięki za wiadomość Ebicentre)

Inne wiadomości branżowe