Jak był artykuł?

1534110sprawdzanie plików cookieRecenzja Mutant: Year Zero – Pig-Headed
Recenzje
2018/12

Recenzja Mutant: Year Zero – Pig-Headed

[Ujawnienie: Dostarczono kopię recenzyjną treści tego artykułu]

fani X-COM i Wasteland 2 radujcie się, bo nowy zbawiciel chodzi wśród nas. Tak, Mutant: Rok Zero to taktyczna gra RPG w najbardziej klasycznym sensie, ale ma własne, bogate, postapokaliptyczne IP, które ożywia standardowy scenariusz bagien „po Ziemi”. Co więcej, rozgrywka przełącza się pomiędzy tradycyjną eksploracją w czasie rzeczywistym (i w mniejszym stopniu skradaniem się) a swobodną walką taktyczną, co sprawia, że ​​czujesz się znacznie bardziej tak, jakby rozgrywała się w żywym świecie niż w większości innych gier turowych.

Gra koncentruje się wokół społeczności znanej jako Arka, a w szczególności na dwóch postaciach, które są w drużynie graczy od samego początku; Bormana i Duxa. Mutanty na tym świecie są powszechne, a Borman jest dosłownie humanoidalnym guźcem, podczas gdy Dux, jak można się domyślić, to kaczka wysoka na pięć stóp. Inne postacie, takie jak Selma i Magnus, wkrótce dołączają do drużyny i z wyjątkiem jednej, ich mutacje są mniej widoczne, ale mimo to obecne. Każda postać jest przypisana do jakiejś klasy, ale tym, co naprawdę wyróżnia każdą z nich, jest ich osobowość, która sprawi, że gracz będzie się do niej czuł i dodał dodatkowy klucz, jeśli którykolwiek z nich zostanie pokonany w bitwie.

Mutant Year Zero – film

W tej notatce mutant to czasami bardzo, bardzo trudna gra i jeśli grasz na wyższym poziomie trudności niż normalnie, z włączoną funkcją permadeath, lepiej przygotuj się na ból serca. W trudniejszych trybach, które umożliwiają wielokrotne zapisywanie gier, będziesz często żonglować przeładowaniami, co jest dobrą lub złą rzeczą w zależności od punktu widzenia. Osobiście poczułem się zmuszony przejechać przez to miejsce mutant aż dotarłem do samego końca, na co nie zawsze mam wielką ochotę.

Jednym z powodów, dla których warto w ten sposób kombinować z zapisami stanu gry, jest, jak zwykle w grach taktycznych, ponieważ liczy się każdy strzał. Czasami ta siedemdziesięciopięcioprocentowa szansa na trafienie po prostu się nie udaje, a w tak trudnej grze może to zakończyć się śmiercią, na którą nie można sobie pozwolić. W innych przypadkach przeładowanie może pomóc graczowi zmienić szanse, ponieważ Mutant pozwala graczowi wybrać, kiedy bitwy turowe rozpoczynają się jednym kliknięciem. Oznacza to, że istnieją możliwości izolowania wrogów, łączenia się z nimi i zabijania ich cichą bronią bez alarmowania szerszej publiczności.

Mutant Year Zero - Doki

Omijanie granic obozowisk wroga i zabijanie bezpańskich strażników lub izolowanych par jest absolutną koniecznością w niektórych fragmentach gry. Ponieważ tego rodzaju podejście jest częstym tematem, istnieją również korzyści taktyczne, które można uzyskać, na przykład kierując drużynę na wzniesienia lub za ostatecznymi fortyfikacjami. Jedna z pamiętnych scen, która jest dość wczesna, ma miejsce w „Domu Kości”, który rozpoznalibyśmy jako szpital. Potężni wrogowie skupiają się wokół ostatecznego celu, ale większość ich oddziałów wsparcia można wyeliminować bez powiadamiania ich – pod warunkiem, że zachowasz ostrożność. W dalszej części gry wyciągniesz wnioski i potrzeba przeładowywania stanie się rzadsza, na tyle będzie twoja znajomość pętli rozgrywki, która mutant wymaga.

Wyposażanie drużyny (z której w dowolnym momencie może działać dość skromna trójka wojowników) w broń, przedmioty i umiejętności jest również interesujące i pozwala na znaczną specjalizację. Borman, ogólnie rzecz biorąc, jest dobry w tankowaniu i zadawaniu obrażeń w zwarciu, a jego umiejętności pozwalają mu dwukrotnie się poruszyć i strzelić lub powalić wroga na rundę lub dwie. Dux jest bez wątpienia doświadczonym snajperem, podczas gdy Magnus jest odpowiednikiem łotrzyka lub ewentualnie maga, dysponującego potężnymi i unikalnymi zdolnościami (w tym kontrolą umysłu i ukrywaniem się), które dają mu kilka interesujących opcji taktycznych.

Mutant Rok Zero – Ognisty Strzał

Świat mutant jest również interesującą kwestią do odkrycia. Nie jest to wizualnie spektakularne, ale jest szczegółowe i różnorodne, z niewielką ilością kopi i wklejek wśród połamanych budynków, przewróconych samochodów i gęstego lasu. Tło również zmienia się z zielonego lasu w pejzaż miejski i śnieg, a następnie z powrotem, co robi wrażenie. Kiedy impreza przenosi się z jednego miejsca do drugiego, można poczuć prawdziwy postęp. Warto także zwiedzić te miejsca, a najciekawsze przedmioty można znaleźć w stosunkowo odległych miejscach.

Mutant: Rok Zero to gra, która miała mi się spodobać i która okazała się tak dobra, jak się spodziewałem. Od interesujących mitów, które ją otaczają, po wciągające postacie – istnieje wiele powodów, dla których warto zachęcać graczy do wykonywania czasami brutalnych misji. Nie ma trybu wieloosobowego, ale kampania jest stosunkowo długa i konieczność przebijania się przez pewne przeciwności losu będzie oznaczać konieczność kilkukrotnego powtórzenia niektórych misji. Fani X-COM i podobne gry będą się tu czuć jak w domu.

KupIt2

Inne recenzje