Jak był artykuł?

1514970sprawdzanie plików cookieRecenzja Tiny Metal Nintendo Switch: na wagę złota
Nintendo
2018/03

Recenzja Tiny Metal Nintendo Switch: na wagę złota

[Ujawnienie: Dostarczono kopię recenzyjną treści tego artykułu]

Wydaje się, że minęło strasznie dużo czasu, odkąd mieliśmy Advance Wars tytuł i tak naprawdę możemy już nigdy nie zobaczyć kolejnego. Seria po raz ostatni ujrzała światło dzienne wraz z premierą w 2008 roku Advance Wars: Days of Ruin i nie wydaje się, aby były jakieś plany wydania kolejnego. Na szczęście Tiny Metal (który ukazał się w grudniu) jest tutaj, aby wypełnić tę lukę, ale czy jest dobry? Dowiedzmy Się.

powołanie Tiny Metal prosty klon Advance Wars byłoby trochę niesprawiedliwe, ponieważ wprowadza kilka nowych funkcji, ale nie ma wątpliwości, że linki są tutaj. Struktura gry obejmuje zarówno tryb kampanii, jak i serię map potyczek, na których można grać solo, a także tryb wieloosobowy, który przez większość czasu od premiery był niefunkcjonalną funkcją TBA (przynajmniej na Nintendo Switch , to jest wersja, którą testowałem.)

cYMWZM5

Tryb kampanii oferuje dość interesującą fabułę, opowiedzianą przez urocze postacie oraz tony tekstu, które na szczęście można dość szybko pominąć. Podobały mi się niektóre sekcje, kiedy miałem odpowiedni nastrój, ale jak to często bywa w przypadku japońskich gier, w których młodzi bohaterowie wdają się w jakiś konflikt, jest w nich sporo filozoficznego wykładu, który może się nieco przeciągać pomiędzy misjami.

Kiedy faktycznie rozpoczynają się misje kampanii lub kiedy wybierana jest misja potyczki, prawdziwe mocne strony Tiny Metal zaczynają się pokazywać. Podobnie jak gra, którą stara się odtworzyć, Tiny Metal to turowa gra strategiczna z widokiem z góry na dół (aczkolwiek pod niewielkim kątem), która przedstawia walkę na poziomie batalionu na małych, gęsto upakowanych mapach, które zawierają elementy budowania baz oraz tradycyjną rozgrywkę papier, kamień i nożyczki.

Wizualnie jest bardzo atrakcyjny. Każda jednostka jest ładnie animowana w kreskówkowym stylu, podczas gdy same mapy są odważne, jasne i kolorowe, a tylko kilka cech terenu lub budynków jest trudnych do zidentyfikowania na pierwszy rzut oka. Ważniejsza jest głębia strategicznej rozgrywki wynikająca z obecności dróg, łąk, lasów i gór, co naprawdę wymusza skupienie się na tym, jak najlepiej poradzić sobie z każdym scenariuszem.

Na przykład większość map posiada rodzaj okrężnej lub wijącej się trasy, która prawdopodobnie stanie się głównym celem bitwy, a czołgi, artyleria i inne pojazdy będą zmuszone pozostać na drodze (lub w jej pobliżu) ze względu na ograniczenia ruchu. W międzyczasie jednak doświadczony dowódca użyje większej liczby mobilnych jednostek, takich jak piechota, do badania bardziej bezpośrednich tras przez lasy i wzgórza. System mgły wojny gwarantuje, że takie postępy będą praktyczne, podczas gdy szereg różnych pojazdów radarowych im przeciwdziała.

MZClcaL

Powiedziałem to wcześniej Tiny Metal robi kilka rzeczy inaczej Advance Wars i to jest poprawne. Pierwszą z nich jest mieszanka jednostek, które początkowo wydają się odzwierciedlać oryginalny skład Advance Wars, ale wkrótce rozszerza się i obejmuje jeszcze kilka innych, każdy z bardziej wyraźną specjalnością. To sprawia, że ​​taktyka taka jak spamowanie jednego typu czołgu jest znacznie mniej opłacalna niż wcześniej Advance Wars, co mówi coś, biorąc pod uwagę, że nigdy nie była to solidna taktyka.

Inną kluczową różnicą jest to, że podczas gdy atakujące jednostki nadal strzelają jako pierwsze (w większości sytuacji) Tiny Metal obejmuje manewr łączenia sił, który umożliwia dwóm przyjaznym jednostkom zaatakowanie sąsiedniego wroga, który (zakładając, że przeżyje) będzie w stanie odpowiedzieć ogniem tylko drugiej jednostce, która do niego strzela. Takie podejście umożliwia słabszej jednostce połączenie siły ognia z silniejszą bez obawy przed ogniem zwrotnym, kosztem możliwości wycelowania tylko w jednego wroga. Jest to fajna funkcja, jeśli potrafisz stworzyć sytuację, w której masz przewagę liczebną.

Ostatecznie składa się na to wspaniały wygląd, długa kampania i niezliczone misje potyczki Tiny Metal naprawdę fajny dodatek do katalogu gier na Switcha, szczególnie biorąc pod uwagę, że obecnie nie ma ich w sprzedaży Advance Wars gry w przygotowaniu. To, czego brakuje w bezpośrednim uroku serii, którą naśladuje, nadrabia większym wyborem jednostek i własnym stylem wizualnym, który jest dodatkowo wzmocniony mocną, strategiczną rozgrywką.

TryIt2

Inne Nintendo