Jak był artykuł?

1432940sprawdzanie plików cookieGeoff Keighley w końcu uznaje tytuł papieża Dorito, DoritosGate
Korzyści
2016/11

Geoff Keighley w końcu uznaje tytuł papieża Dorito, DoritosGate

Geoff Keighley, lepiej znany w kręgach graczy jako Dorito Pope, powrócił na światło dzienne, aby w przyszłym miesiącu promować galę Game Awards 2017. TGA to nowy spin-off okropnych VGA Spike TV, który na szczęście umarł po tym niesamowicie żenującym odcinku z Geoffem Keighleyem i Joelem McHale'em. Podczas swojej rundy promocyjnej Keighley odwiedził sklep Funhaus w YouTube i opowiedział trochę o promowaniu treści, reklamodawcach, budowaniu marki, umowach sponsorskich i etyce w dziennikarstwie.

Całkiem naturalnie nie można obecnie mówić o reklamie bez omówienia etyki w dziennikarstwie, co prowadzi nas do sytuacji, w której Keighley musi ponownie przeżyć fiasko z 2012 roku znane jako DoritosGate (które było jak proto-GamerGate). Dotyczyło to Keighleya w pokoju z Doritos, Mountain Dew i aureola, co doprowadziło wiele osób do przekonania, że ​​szylingował dla Microsoftu. Cały spór został szczegółowo opisany powyżej Know Your Meme.

Funhaus przeprowadził wywiad z Geoffem Keighleyem i mówił o jego wstąpieniu na stanowisko papieża Dorito i, co zaskakujące, Keighley bezpośrednio i w okrężny sposób mówił o fiasku DoritosGate na stadionie 1:00:00 ocena. Załoga Funhausa tylko lekko sprowokowała Keighleya do tematu, pytając, czy został samozwańczy, czy też ogłosił „papieżem Dorito” w drodze konsensusu. Możesz obejrzeć poniższy film.

Na 1:06:00 Mark Keighley opowiada więcej o tym, jak ludzie postrzegają, czym może być wynagrodzenie lub korupcja w kręgu dziennikarstwa medialnego, po czym dalej zwraca się do DoritosGate, mówiąc…

„[…] Nawet jeśli chodzi o recenzje gier, jeśli ktoś wystawi grze ocenę „9”, a wszyscy inni wystawią jej „6”, w pewnym sensie zostaniesz wyprzedzony przez naturalny porządek rzeczy. W takich sytuacjach jestem zdumiony, że ludzie myślą, że ma miejsce jakaś masowa zmowa.

Miała miejsce zmowa z GameJournoPros. Jest to szczegół, nad którym wiele mediów bardzo się stara (wraz z Wikipedia, która usunęła artykuł) do wymazania z kart historii.

Dorito Papież

Niemniej jednak Keighley wyjaśnia, że ​​wiele osób myślało, że DoritosGate polega na tym, że wydawcy płacą osobistościom z branży gier, ale w rzeczywistości twierdzi, że chodziło bardziej o zaangażowanie w gry „nieendemicznych” firm zajmujących się grami, mówiąc…

„[…] Nawet w przypadku DoritosGate i wszyscy myśleli, że to jakaś masowa korupcja, za którą Microsoft płacił mi… tak naprawdę nie miało to nic wspólnego z Halo i było powiązane z umową z Pepsi… i to właśnie próbowałem uzyskać tym markom zrobić więcej w branży gier”.

 

„Myślę, że wiele osób – kiedy ukazało się [DoritosGate] – wiele osób powiedziało: «Och, to świetny przykład tego, jak media związane z grami są w łóżku z firmami zajmującymi się grami. Właściwie było dokładnie odwrotnie; próbowała zainteresować „nieendemiczne” marki większymi działaniami w branży gier, aby media związane z grami były mniej zależne od wydawców gier. Bo jeśli nakłonisz Doritos lub Mountain Dew do sponsorowania czegoś, oznacza to, że nie musisz pozyskiwać sponsorów od EA, Bethesdy czy Activision.

W odróżnieniu od innych mediów i osobistości oskarżanych o korupcję, układy pod stołem lub zmowy na zapleczu, Keighley mówi o tym znacznie bardziej otwarcie i, co zaskakujące, to on poruszył ten temat w programie, ponieważ było boleśnie oczywiste, że Funhaus ekipa nie miała zamiaru zagłębiać się w czeluść etyki dziennikarskiej, ponieważ jest to jedyny temat, o którym media nie chcą rozmawiać.

Bez względu na to, co myślisz o Geoffie Keighleyu, on przynajmniej miał dość pewności siebie, śmiałości i uczciwości, aby omówić ten temat, co jest zabronione w wielu innych mediach internetowych.

Inne funkcje