Jak był artykuł?

1561570sprawdzanie plików cookieRecenzja niewidomego proroka: współczesna chrześcijańska fantazja o mocy
Aktualności
2020/02

Recenzja niewidomego proroka: współczesna chrześcijańska fantazja o mocy

[Ujawnienie: Egzemplarz recenzyjny udostępniony bezpłatnie]

Otwieranie myśli

Jest to banalne, odgrywane i powtarzane już miliard razy przez ludzi unikających zajmowania określonego stanowiska i przez tych, którzy po prostu nie są pewni, ale tak właśnie powstał projekt Ars Goetia Kickstarted Ślepy prorok zostaw mnie. Z jednej strony intryga, jaką splata ta historia, była fascynująca; że poprzez rażące białe pasowanie na rycerza chciałem zobaczyć, co będzie dalej, a kierunek artystyczny był inny. Każda scena, każdy obszar, każdy panel komiksowy sprawiał, że czułeś pasję, która była w to włożona. W przypadku współczesnej chrześcijańskiej fantazji o władzy elementy te w dużym stopniu przyczyniły się do przezwyciężenia niedociągnięć gry.

Z drugiej strony połowa zagadek była nudnym i nieprzyjemnym bólem, który zakłócał płynność gry. Dwa razy niemal zmusiło mnie to do rezygnacji z gry. Ideologicznie, nie przekształcając tego w ideologiczną tyradę, którą przysięgasz, że pochodzi od Kotaku, gra przyjęła pewne stanowiska, które uznałem po prostu za hipokryzję i obrzydliwość.

Jednak wszystko to można by wybaczyć, nawet uznać za wpadki na skądinąd udanej wycieczce, gdyby nie zakończenie gry. Nie tylko jest gwałtowny do tego stopnia, że ​​czujesz, że brakuje kilku wątków, ale pozostawia kilka wątków bez odpowiedzi. Pozornie zapominając o historii gry, aby wspomnieć o ludzkim odkupieniu, co w sumie byłoby zauważalne, gdyby nie fabuła ustalona na początku gry. Największym ze wszystkich był ukryty mistrz ukryty za ukrytym mistrzowskim hakiem, który nigdy nie został rozwiązany, choć było dość oczywiste, kto to był, jeśli zwrócisz uwagę na historię.

Niestety, ta recenzja nie zawiera spoilerów, więc wybaczcie tę niejasność.

Dobry

+ Projekt artystyczny
+Budowanie świata
+Wiara
+ Postacie
+Ogólna historia
+Złoczyńcy mają rację
+ Łatwa nawigacja
+Humorystyczne momenty, które nie są typu „lol, co?”
+Dobra cena 20 dolarów
+ Dev bardzo szybko reaguje na forach

Bad

-Wydaje się niedokończony, mimo że ma zakończenie
-niesatysfakcjonujące zakończenie
-drobne błędy ortograficzne i gramatyczne
-Brak informacji zwrotnej od niektórych zagadek
-Białe Rycerstwo

Neutralny

Nie da się określić, kiedy akcja rozgrywa się – pozornie jest to połączenie czasów współczesnych, początku XXI wieku i lat 2000-tych. Nie koliduje to ze sobą, ale wydaje się dziwne.
-Romans nie prowadzi donikąd
-Nowoczesna chrześcijańska fantazja o mocy (wiedz, w co się pakujesz)
-Przyzwoita długość, ale pozostawia niektóre wątki fabularne nierozwiązane

4ZNPkd2

The Blind Prophet to klasyczna opowieść przygodowa typu „wskaż i kliknij”, aczkolwiek taka, w której nie musisz być naćpany, aby móc wywnioskować, jak posunąć się dalej. Gra podąża za Bartłomiejem, apostołem Bożym, którego zadaniem jest polowanie na demony, które psują ludzkie dusze. Przez całą historię dołącza do niego Vic, tatuator, którego na początku ratujesz przed gwałtem, a w trakcie historii będziesz obserwował, jak Bart buduje relację.

Dla mnie ta historia jest mieszanką. Chociaż nie jestem chrześcijaninem, jestem dumny z tego, że mogę powiedzieć: „Nie mogę tego zrobić” lub oddzielić moje osobiste przekonania od doświadczenia na potrzeby recenzji. Nigdy specjalnie nie przeszkadzała mi narracja chrześcijańska, ale rażąco obłudne momenty, w których demony, gdyby były czymś innym niż dwuwymiarowymi przejawami tradycji wice handlarzy, miałyby znacznie lepszy punkt widzenia niż rzeczywisty bohater.

Jak powiedziałem, jest to współczesna chrześcijańska fantazja o mocy i mówię to, ponieważ ma wszystkie cechy współczesnego chrześcijaństwa, a nie tradycyjnego chrześcijaństwa. Kobiety są w większości ofiarami mężczyzn, a Ty ocalisz ich czyste dusze od grzechu. Szczególnie wczesny wątek dotyczy prostytucji nieletnich, nad którą 2000-letni Bart (jak później mówi Vicowi, żeby go nazywał) ma wątpliwości, mimo że Dziewica Maryja miała 12–14 lat, kiedy rodziła, a wiek przyzwolenia na 1900 rok tych ostatnich 2000 lat było 12, dopóki eugenicy pod koniec XIX wieku i na początku XX wieku nie wpadli na pewne pomysły, jak sobie poradzić z hołotą, która ich rozmnażała.

Choć przeciętny człowiek nigdy nie pozna choćby kawałka historycznych ciekawostek, tak naprawdę przedstawia tę postać jako osobę o słabszych przekonaniach, ale jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że „pedofil” to prawicowa wersja lewicowego „nazi” i tak niewielu by to wiedziało ciekawostki nieliczni będą zainteresowani wyjaśnieniem. To, że wszystkie kobiety były po prostu ofiarami grzesznych mężczyzn w równym stopniu, przewracało oczami i gdyby nie gra nawołująca do fałszywych wiadomości, kapitalistów-sępów, korporacjonistów, firm farmaceutycznych, organizacji pozarządowych i lekki ukłon w stronę pewnej plemiennej kliki, którą miałem przysięgałem, że czasami był to efekt podkowy z pełną mocą.

obiFvT5
QMGorvo
Te sprzeczki z narracją wynikające z zakończenia historii zostały przyćmione zarówno przez wiedzę, jak i nadrzędną historię.

Lore nie ogranicza się jedynie do ponownego opowiadania tradycji chrześcijańskiej, ale do jej przyjęcia i ukształtowania w swój własny, niepowtarzalny światopogląd pełen okultystycznych mocy, duchów, życia pozagrobowego, reinkarnacji i wielu wymiarów na wzór Darksiders. Demony nie są upadłymi aniołami, ale istotami, które odradzają się w kółko i żerują na występkach i grzechach, które kultywują w ludzkości. Przygody typu „wskaż i kliknij” często mają świetną historię, ale sama fabuła jest na tyle głęboka, że ​​można rozpocząć serię, a nie pojedynczą wycieczkę.

bVXT9KJ

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli gra budzi we mnie sympatię do postaci, kiwam jej głową za pisanie, a tej grze udaje się to z nawiązką. Pozytyw, który ostatecznie prowadzi do tego, że samo zakończenie jest pewnym rozczarowaniem. Wydaje się, że grze po prostu zabrakło czasu i planowano jeszcze kilka łuków. Historia o demonach wymienia dwa inne demony, z których jeden oczywiście znajduje się w grze, a Lewiatan jest potworem, który gra miała na myśli w ramach swojej nadrzędnej fabuły.

OwsFaui

Ostatecznie jednak, po zbudowaniu wszystkich relacji, po prostu przerywa grę, pozornie zapominając o ustalonej wcześniej wiedzy o działaniu Apostołów, a nawet o czasach, w których Bart był Apostołem. Trudno uwierzyć w poświęcenie, o którym wiesz, że nie będzie miało większego znaczenia niż okradzienie graczy z satysfakcjonującego zakończenia historii bohatera.

Pomimo problemów z zakończeniem, narracja od chwili do chwili była nie tylko dobra, ale pełna zapadających w pamięć postaci, które czasami sprawiały wrażenie nieco przerysowanych, ale w większości były dobrze rozwinięte. Pomimo powagi sytuacji, gra jest wypełniona dużą ilością humorystycznych momentów, które nigdy nie znalazły się nie na miejscu.

Jednak jeden z moich ulubionych, na początku jest bardzo irytujący, przedstawia bohatera po prostu mówiącego złym facetom, co zamierza zrobić. Brzmi to tak absurdalnie, że wszyscy myślą, że żartuje. Ludzie nieźle się śmieją, ale pomiędzy tymi wszystkimi momentami i rozwojem postaci można wyczuć, jak zaniedbane jest to miasto i jak wielu jego mieszkańców jest niemal nie do naprawienia.

Łamigłówki, a nawet postępy są całkowicie proste. Nie można przywiązać szczura dynamitem, aby wysłać go przez jaskinię i wysadzić tunel pokryty toksycznym mchem. Odrobina zdrowego rozsądku i filtrowanie opcji dzięki przyciskowi podświetlenia zwykle pomoże utorować drogę do przodu; tutaj też nie ma polowania na piksele. Co więcej, każdy obiekt ma cztery opcje interakcji. Dyskusja jest zawsze opcją, która zazwyczaj powoduje pewną zwięzłość w trakcie gry, nawet jeśli zapomniałem o tym w drugiej połowie.

qtpEg24

Gra nigdy nie wymaga przemierzania połowy mapy ani zwracania uwagi na każdy przedmiot, ponieważ przyda się to w ciągu kilku godzin później. Wszystko, czego potrzebuje Bart, znajduje się w pokoju lub kilka pokoi dalej. Połączenie tych małych rzeczy zmniejsza obciążenie wielu gier przygodowych typu „wskaż i kliknij” obciążających graczy, zakłócając bieg narracji.

Niestety, łamigłówki, z których połowa opierała się na refleksie, a nie na logice, zakłócają płynność rozgrywki, do której przywykło polowanie na przedmioty i piksele. Łamigłówki refleksyjne często wydawały się nudne, nie ze względu na słabą implementację, ponieważ wszystkie są dobrze wykonanymi mini-grami, ale ze względu na ich prosty, czasochłonny charakter. To tradycyjne łamigłówki pod koniec były nieco bardziej irytujące ze względu na brak informacji zwrotnej.

Większość z nich była łatwa do odgadnięcia, ale niektóre wprost nie przekazały żadnych informacji zwrotnych, które pozwoliłyby ci wiedzieć, że robisz postępy lub coś psujesz. Dwie z łamigłówek, które musiałem obejrzeć, aby je rozwiązać, i chociaż jedna sprawiła, że ​​poczułem się głupio, bo potrzebowałem drugiej, po prostu wywołało pytanie „naprawdę?” poczucie niedowierzania.

Final Thoughts

O1UNyoB

Ogólnie rzecz biorąc, The Blind Prophet wiele rzeczy robi dobrze i potyka się prawie równie często. Gdyby gra dotyczyła innego gatunku, drobne sprzeczki tu i ówdzie łatwiej byłoby przeoczyć, ale pasja włożona w grę pozwala, aby zło przeważyło nad dobrem. Ostatecznie nie sądzę, że kiedykolwiek uznam zakończenie za dobre, ale nie jest ono wcale nie do zniesienia. Jest „Wow, mogło być lepiej” i „Co oni sobie myśleli?!” To było pierwsze.

Jeśli potrafisz zapomnieć o problemach, takich jak gry przygodowe typu „wskaż i kliknij” i chcesz nowoczesnej chrześcijańskiej fantazji Power Fantasy, nie możesz zrobić nic lepszego.

Dla wszystkich innych niewiele rzeczy cię do tego przyciągnie.

Werdykt:

Recenzja „Ślepego proroka”.

Inne wiadomości