Jak był artykuł?

1482530sprawdzanie plików cookieYouTube korzysta z funkcji „Oceniających” w celu oceny „treści z pogranicza” w przypadku zakazów typu Shadow Ban
Korzyści
2019/06

YouTube korzysta z funkcji „Oceniających” w celu oceny „treści z pogranicza” w przypadku zakazów typu Shadow Ban

Wiedzieliśmy, że YouTube wprowadził algorytmy w styczniu 2019 r., aby ograniczyć rekomendacje treści „ekstremistycznych” lub „z pogranicza”. Cóż, podczas niedawnego wydarzenia Code, które odbyło się w tym samym czasie co E3, dowiedzieliśmy się nieco więcej o funkcji rekomendacji YouTube i o tym, jak będzie ona cieniem zakazu „treści z pogranicza”.

Podczas sesji pytań i odpowiedzi Kevin Roose, felietonista technologiczny, który dla „New York Timesa” napisał hitowy artykuł przeciwko YouTube, zapytał dyrektor generalną YouTube Susan Wojcicki, czy platforma wywiera „radykalizujący” wpływ na sposób, w jaki ludzie wchodzą w interakcję z treściami. Wojcicki całkowicie opowiedział o tym pytaniu, ale przedstawił pewien wgląd w sposób, w jaki działają filtry zakazu cieni w przypadku rekomendacji, co podkreślił w tweecie Josh Pescatore.

Jeśli nie możesz obejrzeć filmu, Wojcicki wyjaśnia swoje filtry rekomendacji dla „treści z pogranicza”, mówiąc o „osobach oceniających” pod kątem sposobu oceniania treści, mówiąc…

„Oferujemy – jak wiesz i sprawdziłeś – szeroki wachlarz opinii. Przyjrzeliśmy się wszystkim tym różnym obszarom i widzimy, że oferujemy różnorodność opinii. Kiedy więc ludzie odwiedzą witrynę i wyszukają jeden temat – czy to polityka, religia, czy robienie na drutach – zaoferujemy całą gamę innych treści z nim związanych.

 

„Ale bardzo poważnie potraktowaliśmy obawy związane z radykalizacją postaw i dlatego na początku stycznia wprowadziliśmy pewne nowe zmiany w sposobie postępowania z zaleceniami. Wiem, że je znasz; nawiązałeś do nich. Ale to, co robimy – tylko dla [trochę] tła dla innych ludzi – polega na tym, że zasadniczo rozumiemy, jakie treści są na granicy. Kiedy treść ta jest na granicy, ustalamy to na podstawie serii różnych wywiadów, z których korzystamy, a które są reprezentatywne dla różnych osób w całych Stanach Zjednoczonych, i kiedy stwierdzamy, że jesteśmy w stanie zbudować zestaw zrozumienia co jest uważane za treść graniczną, a następnie zmniejsz nasze rekomendacje.

 

„W związku z tym zmniejszyliśmy o 50% rekomendacje dotyczące treści z pogranicza. Planujemy wdrożyć to we wszystkich krajach – w kolejnych 20 krajach – do końca roku”.

Jeśli chcesz obejrzeć cały wywiad, możesz to zrobić ponownie Kanał YouTube firmy Recode gdzie mają pełny segment 41.

Aby jednak przełamać ważną część ekspozycji dotyczącą tego tematu, musimy cofnąć się do potknięcia i powrotu do zdrowia Wocjickiego, kiedy po raz pierwszy wspomniała o „wywiadach”, ale zmieniła je na „oceniające”.

Więc jeśli przyjmiemy, prima facie, o czym wspomniano po raz pierwszy przed odniesieniem się do tego, co wspomniano później, wydaje się, że YouTube ocenia treści na podstawie wywiadów przeprowadzonych z określonymi osobami – prawdopodobnie o różnych grupach demograficznych – w całych Stanach Zjednoczonych, aby sprawdzić i ocenić, czy określone rodzaje treści rzeczywiście są „treści graniczne”.

Niezależnie od tego, jaką odpowiedź podadzą respondenci w wywiadzie, prawdopodobne jest, w jaki sposób YouTube będzie postępował.

Kiedy jednak spojrzymy na sytuację z perspektywy YouTube'a korzystającego z „ocenarzy” – czyli osób oceniających treści – pojawia się nieco inne spojrzenie na to, w jaki sposób funkcja rekomendacji jest opracowywana dla użytkowników. Oceniający zdają się w szczególności wskazywać osoby, które oglądają i oceniają treści w serwisie YouTube, a następnie na tej podstawie algorytm określa, czy treści uznane za „z pogranicza” są godne polecenia.

W obu przypadkach jest to sytuacja, w której treść znajduje się poza bezpłatną wyszukiwarką i poleca filmy na podstawie tego, co lubisz (lub kogo subskrybujesz), a zamiast tego podejmuje decyzje w oparciu o preferencje ideologiczne lub uwarunkowania „ocenicieli” YouTube.

Mówiąc dokładniej, oznacza to, że treści uznane przez oceniających za „graniczne” są wypychane z kanałów rekomendacji. To z kolei oznacza, że ​​treści, które zazwyczaj pojawiałyby się na zalecanym pasku, tam się nie pojawiają, co powoduje poczucie cenzury lub tego, co nazywamy miękkim zakazem cienia.

YouTuber Weaponized Nerd Rage nakręcił krótki film przedstawiający wpływ tej nowej funkcji na potencjalną oglądalność i pozyskiwanie użytkowników.

W tej chwili trudno jest ocenić, jaki wpływ będzie to miało na niektóre kanały.

YouTube nie informował zbyt szczegółowo o kanałach, na które działa ta nowa funkcja, i jak dotąd, biorąc pod uwagę wszystkie inne wprowadzone zmiany, ludzie skupiali się głównie na próbach ustabilizowania swoich kanałów, zamiast martwić się o nowy rodzaj techniki tłumienia.

Nie wspominając już o tym, że na każdego YouTubera, który nie był głównym źródłem mediów, negatywny wpływ miało skupienie się YouTube na ich „autorytatywnym” algorytmie, w ramach którego platforma zapewniała większe znaczenie i promocję mediom głównego nurtu i korporacjom za pośrednictwem karty trendów, jak ujawniono w A szczegółowy raport Coffee Break.

YouTuberzy również musieli sobie z tym poradzić VoxAdPocalypse miało miejsce, co doprowadziło do całkowitej utraty przychodów lub zamknięcia wielu kanałów.

Wyobrażam sobie, że w miarę dalszego obowiązywania zakazu cienia dla zalecanej funkcji w większej liczbie regionów na całym świecie będziemy w stanie lepiej ocenić jego wpływ na różne kanały i wpływ na odkrywanie przez nich filmów na całej platformie.

(Dzięki za wskazówkę dotyczącą wiadomości Broni nerdów)

Inne funkcje