Jak był artykuł?

1557750sprawdzanie plików cookieProducent remake’u Final Fantasy 7 potwierdza, że ​​gra nie jest przeznaczona dla oryginalnych odbiorców
Aktualności
2020/03

Producent remake’u Final Fantasy 7 potwierdza, że ​​gra nie jest przeznaczona dla oryginalnych odbiorców

Jednym z najbardziej kłopotliwych trendów w tworzeniu gier w ciągu ostatnich kilku lat jest to, że firmy przekazują remake studiom, które w oczywisty sposób nie chcą robić remake'ów. Z pewnością ma to sens, że programiści nie chcą spędzać dwóch do trzech lat swojego życia na aktualizowaniu czyjegoś projektu będącego pasją, ale czasami taka jest praca, którą dostajesz. Odejście od zdrowego rozsądku ma miejsce wtedy, gdy studio decyduje się na „aktualizację”, „przemyślenie na nowo” lub ulubione sformułowanie wszystkich: „modernizowanie doświadczenia”, a następnie otrzymuje na to pozwolenie.

Prawie nigdy to się nie udaje, ale tutaj znajdujemy Final Fantasy 7 Remake. Jest to niezaprzeczalny fakt, co potwierdził główny producent Yoshinori Kitase Gamespot w wywiadzie, że gra nie jest tworzona dla oryginalnych odbiorców, ale zamiast tego jest tworzona dla mitycznej „młodszej publiczności”.

„Ale gdybyśmy mieli zrobić z tego w 100% remake oryginalnej gry, jeden do jednego, po prostu podążać za historią dokładnie taką, jaka była, i niczego nie zmieniać… Myślę, że ludziom by się to podobało, ale byłoby to po prostu:” O tak, pamiętam to. To było wspaniałe, jakie nostalgiczne” – i to wszystko, co dostajesz.

 

„Musimy wyjść naprzeciw oczekiwaniom ludzi, dać im to, co chcą zobaczyć… Ale musimy wyjść poza to i naprawdę przekroczyć ich oczekiwania, a także sprawić im nowe niespodzianki. Musieliśmy więc zwrócić na to dużą uwagę i byliśmy bardzo ostrożni… nie skończyło się to tylko na stwierdzeniu: „Tak, to była świetna gra, pamiętam to”. Musieliśmy pójść dalej i zapewnić nowe doświadczenia.

 

„Zmieniające się gusta fanów serii Final Fantasy jako całości. Mamy teraz wielu młodszych graczy, którym podoba się ten bardzo instynktowny styl sterowania w grach akcji. Istnieje zupełnie nowe pokolenie, które prawdopodobnie nigdy nie grało w Final Fantasy VII, a skupienie się na udoskonaleniu mocnej akcji ma na celu zaspokojenie potrzeb nowej, młodszej publiczności, która „zna to i tego oczekuje”.

Decyzja, która prawdopodobnie mocno dotknie Square Enix, biorąc pod uwagę ten szum medialny, najwyraźniej wykoleiła się po wydaniu wersji demonstracyjnej, która praktycznie nikogo nie zadowoliła. Wojownicy sprawiedliwości społecznej, czyli młodsi odbiorcy, nienawidzili tego doświadczenia, ponieważ uznali grę za zbyt trudną. Prawdziwi gracze — po nazwaniu dziennikarzy hackami — zgłosili, że gra była w rzeczywistości głupio łatwa do tego stopnia, że ​​była nudna, a jednocześnie ogólnie po prostu nieciekawa.

Całkiem zabawne było obserwowanie, jak kibice początkowo próbowali bronić meczu, a następnie udawali, że w ogóle nie uczestniczyli w grze, po tym jak Zeitgeist dobrze zdecydował, że mecz jest zły. Biorąc pod uwagę, że gra ma charakter epizodyczny, mądrze byłoby obawiać się, że Square wycofuje się z planów rozbudowy, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Final Fantasy 15. Dobry powód, dla którego każdy, nawet jeśli jest zainteresowany grą, powinien po prostu poczekać, aż zostaną wydane wszystkie odcinki, ze wszystkimi poprawkami i płynną rozgrywką.

Inne wiadomości