Jak był artykuł?

1439630sprawdzanie plików cookieZwiastun Power Rangers przedstawia paskudną walkę Goldara i Megazorda
rozrywka
2017/01

Zwiastun Power Rangers przedstawia paskudną walkę Goldara i Megazorda

Saban i Lionsgate wydali drugi pełny zwiastun Power Rangers zawierający więcej materiałów z nadchodzącego remake'u klasycznego programu dla dzieci.

Zwiastun trwa niecałe trzy minuty. Zaczyna się od lektora o piątce dzieciaków, które się nie znają, ale wszystkie schrzaniły. Te gówniane nastolatki zostają wybawicielami świata. Nie wiem, kto jest głównym przywódcą kosmosu, wybierając pokolenie tysiącletnich galaktycznych bohaterów, ale naprawdę kiepsko się spisali.

Dzięki uprzejmości możesz obejrzeć dwuminutowy i 41-sekundowy zwiastun poniżej Entertainment Access.

Do muzyki Kanye Westa (dokładnie „Power”) Power Rangers zwiastun dodaje tym razem o wiele więcej akcji, ale nie radzi sobie zbyt dobrze z przekonaniem ogółu widzów, że film nie będzie bzdurą.

Na przykład Rita wygląda na leniwie wykończoną. Nie jestem pewien, czy powinna być supermodelką rocka, czy kiepskim cosplayem Poison Ivy, ale to po prostu nie działa. Goldar jest w jeszcze gorszej sytuacji niż Rita, wygląda jak wypolerowany kupa ze skrzydłami.

Megazord w rzeczywistości nie jest dużo lepszy. Wygląda jak duży, upośledzony kuzyn Optimusa Prime Michaela Baya, tyle że nie tak niezapomniany i o wiele mniej fajny. Nie sądziłem, że coś takiego jest możliwe… a jednak w jakiś sposób to umożliwili.

Power Rangers 2017 – Megazord

Tak czy inaczej, w końcu możemy zobaczyć Puddies i tym razem są to prawdziwe rockowe potwory. Podobnie jak dosłownie rockowe potwory… złe rockowe potwory CGI też. Sami Power Rangersi nie wyglądają źle, ale wyglądają też, jakby podczas niektórych sekwencji walki mogli być w CG. Nawiasem mówiąc, walki są minimalne i prawie nieobecne.

To niesamowite, że w nowej wersji prawie nie ma podstawowego elementu oryginalnego serialu (a przynajmniej tego, co pokazali w nowej wersji).

Tak czy inaczej, tęsknię za dawnymi bohaterami; ci, którzy wyznawali ideały nadziei i mieli silny kompas moralny. Przynajmniej Marvel dobrze poradził sobie z Kapitanem Ameryką… nadal możemy polegać na Kapitanie Ameryce, który będzie prawdziwym latarnią nadziei wśród kawalkady wypalonych, kiepskich, moralnie nieszczerych superbohaterów (zwłaszcza tych, których DC dało nam ostatnio).

W każdym razie, można szukać Power Rangers aby w marcu trafić do pobliskiego kina.

Inne rozrywki